MUUD. nadchodzi...

Z kodem FR24 uzyskaj 5% rabatu i wesprzyj Fundację Rakiety!
Zrobią rzeźbę z elektrośmieci! MUUD: „Nasze inhalatory dostaną drugie życie”
Zrobią rzeźbę z elektrośmieci! MUUD: „Nasze inhalatory dostaną drugie życie”

Zrobią rzeźbę z elektrośmieci! MUUD: „Nasze inhalatory dostaną drugie życie”

 

Zrobią rzeźbę z elektrośmieci! To pomysł gdyńsko-krakowskiej marki MUUD., która w ten niecodzienny sposób chce popularyzować świadomość recyklingu. Inhalatory produkowane przez MUUD. dostaną drugie życie poprzez przetopienie pozyskanego z nich aluminium na rzeźbę autorstwa Tomasza Górnickiego. Następnie w ramach współpracy z Omenaa Foundation rzeźba zostanie przekazana na Wielką Aukcję Charytatywną 2023. - Chcemy choć w taki sposób wziąć odpowiedzialność za naszą planetę - mówią twórcy MUUD.

Zrobią rzeźbę z elektrośmieci! MUUD: „Nasze inhalatory dostaną drugie życie”

Dominika: Kiedy wpadliście na pomysł, by wasze urządzenia dostały drugie życie?

MUUD.: Od początku istnienia marki MUUD. wiedzieliśmy, że chcemy taki projekt wdrożyć w życie. Nie chcieliśmy, by nasze inhalatory po wykorzystaniu były wyłącznie elektrośmieciami. Ekologia od zawsze była, jest i będzie dla nas ważna. Prywatnie też dbamy o takie rzeczy jak m.in. recykling. A jako, że jesteśmy rodzinną firmą, to wszystkie nasze poglądy i zasady chcieliśmy też wdrożyć w funkcjonowanie naszego biznesu. Nie chcemy, by nasza marka jakkolwiek przyczyniała się do zanieczyszczania środowiska.

D: Nie prościej było więc poddać wasze urządzenia recyklingowi? Zadbać o ich odpowiednią utylizację?

M: Idea nadawania drugiego życia produktom od zawsze nas ekscytowała. Zawsze chcieliśmy to robić, a nasze inhalatory są do tego idealne. Kierując się też naszymi prywatnymi zainteresowaniami, jakimi jest m.in. sztuka, stwierdziliśmy, że połączymy te dwa zagadnienia. Co ważne - chcieliśmy i chcemy, by nasza odpowiedzialność społeczna marki była widoczna, by była namacalna. Oczywiście mogliśmy po prostu zutylizować zebrane urządzenia. Ale pytanie, kto by wtedy się w to zaangażował? Czy Klienci, by nam uwierzyli? Ludzie wiedząc, że mamy konkretny cel chętniej pójdą do punktów zbiórek i oddadzą swój inhalator. Bo to co robią ma sens.

D: Dlatego wasza odpowiedzialność społeczna będzie po prostu… rzeźbą?

M: Dokładnie tak! Chcemy, by nasze pomysły i idee zostały zamknięte w czymś namacalnym. Tak narodził się pomysł współpracy z Tomkiem Górnickim, jednym z najbardziej znanych i docenianych rzeźbiarzy młodego pokolenia. Tomek od razu podchwycił nasz pomysł i zadeklarował swój udział w akcji. Zarówno nam jak Tomkowi zależało, by zrobiona przez niego rzeźba mogła być początkiem czegoś większego. I tak narodził się kolejny pomysł; tym razem, by odezwać się do fundacji Omeny Mensah. Jej działania są dobrze znane i dobrze odbierane. Jej fundacja pomaga m.in. w edukowaniu dzieci, a jak wiadomo, to właśnie w rękach dzieci za parę lat będzie nasza planeta.

D: Omenaa zareagowała równie entuzjastycznie jak Tomasz Górniczki? Ona i jej fundacja od razu zaangażowali się w akację?

M: Inicjatywa bardzo im się spodobała i od razu przeszliśmy do działania. Nie było żadnych obaw, żadnego zawahania. Następnie, wspólnie podjęliśmy decyzje, żeby rzeźba została zlicytowana podczas Wielkiej Aukcji Charytatywnej 2023.

D: Na co zostaną przekazane zebrane środki? Macie na to już jakiś konkretny pomysł?

M: Można powiedzieć, że chcieliśmy zamknąć koło. Żeby to co robimy miało swój konkretny skutek. Żeby połączyć sztukę z edukacją i przyszłością naszej planety. Zdecydowaliśmy więc, że środki pozyskane podczas licytacji, zostaną wykorzystane na stworzenie wyjątkowej przestrzeni edukacyjnej, która będzie służyć krzewieniu ekologicznej świadomości wśród setek dzieci. Będzie to miejsce, w którym najmłodsi będą uczyć się odpowiedzialności konsumenckiej oraz rozwijać swoje talenty artystyczne z wykorzystaniem materiałów z recyklingu.

D: A jak cała ta akcja będzie przebiegać z technicznej strony? Kto odzyska potrzebne do stworzenia rzeźby aluminium i zajmie się recyklingiem pozostałych elementów?

M: W tym temacie podjęliśmy współpracę z firmą Geomar, której temat ekologii i recyklingu jest bardzo bliski. Oni odbiorą od nas oddane przez Klientów urządzenia. Następnie, odzyskają aluminium, które trafi do Tomka Górnickiego. Reszta elementów które są w inhalatorach np. baterie, firma przekaże do dalszego recyklingu. Niewielkie części zostaną w odpowiedni sposób zutylizowane. Dzięki czemu cały inhalator dosłownie dostanie drugie życie.

D: Czy ludzie zaczęli już angażować się w tę akcję?

M: Od samego początku, gdy ruszyliśmy ze sprzedażą naszych inhalatorów, spotykaliśmy się z pytaniami: co dalej? Pytali, gdzie mogą wyrzucić nasze urządzenia; w jaki sposób powinna odbyć się ich odpowiednia utylizacja. Zauważyliśmy, że tak jak nam, tak i naszym Klientom temat ekologii jest bardzo bliski. To wyłącznie utwierdziło nas w przekonaniu, że projekt, nad którym pracujemy spotka się z zainteresowaniem. I faktycznie, widzimy już tego pierwsze efekty. Ludzie wracają z zużytymi inhalatorami, oddają stare urządzenia i kupują nowe.

D: Nie używam inhalatorów, ale chce taki pojemnik postawić na przykład w mojej kawiarni/sklepie. Mogę choć w taki sposób zaangażować się w waszą akcję?

M: Jak najbardziej! Chcemy żeby punktów zbiórki było jak najwięcej. By nasi Klienci mogli wygodnie oddawać swoje inhalatory. Warto też wspomnieć o opcji wysyłki. Jeśli ktoś ma już co najmniej pięć zużytych inhalatorów, może je odesłać na nasz adres. Wówczas kolejne urządzenie będzie mógł kupić za symboliczną złotówkę.

D: Do pojemników, które pojawiły się i pojawią się w punktach zbiórki wrzucamy tylko inhalatory MUUD.?

M: Jesteśmy otwarci na przyjmowanie innych jednorazowych e-papierosów. Ważniejsze jest dla nas dobro naszej planety niż konkurowanie z innymi markami. Wszystko po to, by jak najmniej takich urządzeń lądowało na śmietniku.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl